ACH, JAK PRZYJEMNIE!!!

    Przepiękne jezioro Zagłębocze, wbrew swej nazwie, nie okazało się za głębokie dla nas, czyli dla klasy I B gimnazjum.
    Zacznijmy jednak po kolei....
    Biwak klasowy planowaliśmy już od dawna, a gdy wielkimi krokami zaczął zbliżać się koniec roku szkolnego, z coraz to większym utęsknieniem wyglądaliśmy przez okna i marzyliśmy o wypoczynku.
    Najpierw jednak trzeba było zdobyć fundusze, a to jak wiadomo nie taka łatwa sprawa... Na szczęście w naszej szkole organizowany był festyn "Dzień Rodziny", a my, noszący przecież głowy nie od parady, dostrzegliśmy w nim szansę dla siebie - stoisko oferujące przepyszne domowe ciasta i loterię fantową. Pomysł był fantastyczny!!! Ciastka i losy rozeszły się jak przysłowiowe świeże bułeczki, a zysk przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Teraz wystarczyło już tylko wybrać miejsce i czas :).
    WRESZCIE 19 czerwca o godzinie 800 wyruszyliśmy w drogę. Odległość do pokonania wynosiła 120 km, na szczęście, z doświadczonym panem kierowcą podróż minęła bez najmniejszych problemów. Cali i zdrowi dotarliśmy do miejscowości Zamłyniec na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim i rozlokowaliśmy się w domkach letniskowych Ośrodka Wypoczynkowego Zagłębocze.
    A jak się bawiliśmy??? Lepiej niż słowa opowiedzą Wam o tym nasze zdjęcia. My powiemy tylko jedno - chcemy tam wrócić za rok!

M.J.

Nasze stoisko na festynie rodzinnym

... i nasi klienci

Wreszcie wyjeżdżamy w świat!
Nad jeziorem Zagłębocze Super jedzonko! Wspólna kolacja
Wspólna kolacja Wspólna kolacja Wspólna kolacja
Na śniadaniu Wreszcie się kąpiemy! Wreszcie się kąpiemy!
Wreszcie się kąpiemy! Wreszcie się kąpiemy! Wreszcie się kąpiemy!
Wreszcie się kąpiemy! Wreszcie się kąpiemy! A ja tylko nóżki moczę...
Tu za płytko, bo nogi nam wystają... ... i trzeba się wysuszyć po kąpieli Jeszcze obiad i wracamy do domu...

Powrót do Aktualności