Święto Edukacji Narodowej czyli... Dzień Nauczyciela



Kwiaty...
Dzień Nauczyciela Roku Pańskiego 2002 zapowiadał się nudno. Ze względu na wycieczkę w góry, na którą wyjeżdżali nauczyciele po południu, program Święta Edukacji został ograniczony do części oficjalnej i artystycznej,
- Ach, zjadłoby się jakieś ciasteczko z przepysznym puszystym kremem - wzdychały po kątach co niektóre nauczycielki - posiedziało i poplotkowało przy kawie i herbacie...
- Znowu jakieś głupie wierszyki i piosenki - jeczała młodzież, idąca z krzesłami na salę gimnastyczną.
Wręczenie kwiatów (62 kB) Jednym słowem nie było zbyt wesoło, mimo uroczystych min i strojów.
     Na sali gimnastycznej powitały zebranych ustawione półkolem krzesła i prosta dekoracja z napisaną pięknym gotykiem myślą:
"Kto sieje naukę, zbiera sławę
kto sieje myśl, zbiera mądrość"

Całości dopełniał wspaniały bukiet róż i kosz, z którego jak z rogu obfitości, wychylały się różne owoce i słodycze.
     Część oficjalna przebiegała według z góry ustalonego porządku. Przemówienia, wręczanie nagród, gratulacje, odczytanie nadesłanych życzeń i wiele innych ciepłych słów pod adresem wszystkich pracowników szkoły. To przecież było ich wspólne święto - Dzień Edukacji Narodowej.
Wręczanie nagród (78 kB)Wręczanie nagród (68 kB)      Część artystyczna była oparta na schemacie koncertu życzeń. Znanae utwory poetyckie i piosenki sparafrazowano w dowcipny sposób, dostosowując treść do poszczególnych specjalizacji nauczycielskich. Wuefiści na melodię "Płonie ognisko i szumią knieje" usłyszeli:
"Skok przez skrzynię mam opanowany,
jeszcze kozioł czeka mnie.
Jestem blady i zestesowany,
kozioł wygrał, a ja nie!"
     Nauczycielka plastyki obserwowała oryginalny dialog uczeń-nauczyciel:
"N - Dlaczego gmach szkoły pływa na wielorybie?
Kazio -Bo ja go widzę w swej perspektywie.
N - A gdzie narysowałeś dzieci?
Kazio - Nigdzie, bo poszły wyrzucić śmieci.
N - Oj, Kaziu, jaki to będzie z ciebie artysta?
Kazio - Już jest: szkolny impresjonista."

Występ uczniów (67 kB)Występ uczniów (73 kB)
     Prawdziwy jednak huragan braw i niepohamowane wybuchy śmiechu towarzyszyły recytacji "przeróbki" pieśni Jana Kochanowskiego "Czego chcesz od nas Panie...", zadedykowanej dyrekcji:
"Za twoim rozkazaniem w basenie woda stoi,
a portier z dyżurki wyskoczyć się boi."

lub:
"Tyś pani szkoły całej, tyś porządek zrobiła
i do ksero drogę cierniami uwiła"

     Trzeba przyznać, że program artystyczny spodobał się wszystkim. Nawet licznie zgromadzona młodzież bawiła się wzorowo i nie było problemu z zachowaniem dyscypliny.
     Na zakończenie uroczystości p. dyrektor podziękowała w imieniu wszystkich nauczycieli, wychowawcom i organizatorom programu artystycznego.
     Kolejne Święto Edukacji Narodowej dobiegło końca. Kolejne, ale jakże inne niż te z ubiegłych lat.

A.T.

Powrót do Aktualności